środa, 22 maja 2013






Cienie Manhattan

Recenzja zbiorcza - nr 70

Postanowiłam zrecenzować wszystkie cienie Manhattan, jakie posiadam razem, ponieważ w mojej ocenie mają one praktycznie identyczną jakość. Niestety ta recenzja będzie raczej ku przestrodze niż pełna zachwytów:( 
Moje cienie to:
1. Paletka Perfect eyes 
2. Paletka Magic Duo
3. Cień Luxopolis kolor lux green
4. podwójny cień z serii Sexy Plexi kolor bling pink
5 i 6 cienie z serii Intense Effect w kolorach Slate grey i Dusty Pink

Cechy wspólne tych cieni:
- bardzo dobra jakość opakowania i estetyczne wykończenie
- beznadziejna pigmentacja
- praktycznie niemożliwość uzyskania na powiece takiego koloru, jaki jest w opakowaniu
- krótko się utrzymują na powiekach
- bardzo ciężko wykonać nimi makijaż (ponieważ znikają;( )
- nakładanie na mokro pomaga, ale nieznacznie

Zdecydowanie zostaną ze mną na długo, bo ich nie zużyję:(

2 komentarze:

  1. a ja wczoraj właśnie kupiłam dwa z serii Intense Effect (promocja w pepco mnie skusiła). W opakowaniu wyglądały super, ale niestety są twarde i pigmentacja rzeczywiście kiepska. Uzyskałam tylko delikatną poświatę... ciekawe ile przetrwa na bazie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Intense Effect ... mam na szczęście tylko jeden cień z tej serii - 109D Holy Smoke - i zgadzam się z opinią ;/ Jednakże odcień Carbon z serii Multi Effect jest bardzo OK :)

    OdpowiedzUsuń